Jak aktywność fizyczna wpływa na nasze samopoczucie?

 

 

 

 

To, że aktywność fizyczna wpływa na nasze samopoczucie wie każdy. Nie będę w tym artykule zagłębiać się w tajniki wydzielanych podczas wysiłku endorfin i neuroprzekaźników odpowiedzialnych za poprawę nastroju, uczucie euforii czy zmniejszenie bólu po wysiłkowego. Podzielę się z Wami tym, co dzieje się ze mną podczas aktywności fizycznej oraz w przypadku jej braku. 

 

 

Jestem idealnym przykładem osoby całkowicie uzależnionej od sportu. Nie wyobrażam sobie życia bez ruchu. Zdecydowanie o wiele gorzej czuję się, gdy moja aktywność fizyczna w ciągu dnia jest niewielka. Według licznych badań jakiekolwiek ćwiczenia fizyczne, aerobowe czy siłowe, zmniejszają ryzyko wystąpienia depresji oraz zaburzeń emocjonalnych. Opierając się na moim przykładzie, zapewniam Was, że jest w tym dużo prawdy. Gdy wypada mi dzień, w którym z jakiegoś powodu, nie mogę wykonać założonego treningu, jestem rozdrażniona, często ospała i bardziej zmęczona niż po ciężkim treningu. 

 

 

 

Kolejnym faktem jest, że trening obniża poziom stresu. Spotykam się z wieloma opiniami, które obalają to stwierdzenie. Głoszą je najczęściej osoby, które trenują zbyt intensywnie, a jednostki treningowe, które wykonują prowadzą do przetrenowania i nadmiernej eksploatacji organizmu. Sama przeżyłam to w zeszłym roku i potwierdzam, że uczucie przetrenowania, całkowitej niechęci do ruchu, nie jest niczym przyjemnym. W takich przypadkach, gdy plan treningowy nie jest spersonalizowany i wymagamy od siebie za dużo, zamiast redukować stres, zwiększamy go. Dlatego uważam, że jeżeli chcemy, aby sport nam sprzyjał i działał pozytywnie na nasz układ nerwowy, bardzo ważna jest aktywność dopasowana do własnych możliwości. Przede wszystkim nic na siłę :) Najlepiej jest „wsłuchiwać się” w odczucia organizmu i dostosowywać plan treningowy do wyników obserwacji własnego ciała. Oczywiście, że aby osiągnąć progres musimy wykonywać często treningi, które będą dla nas ciężkie, ale warto, aby były one odpowiednio dopasowane. 

 

 

 

 

Sport to dla większości pasja. Dodatek do codziennych obowiązków. Pewnego rodzaju ucieczka od rzeczywistości. W sportowcach piękne jest to, że w chwilach zwątpienia nie sięgają po alkohol czy inne używki, a idą na trening, dają sobie mocny wycisk, aby poczuć swego rodzaju „katharsis”. Dla mnie sport jest najskuteczniejszym naturalnym lekiem na wszystko. Aktywność fizyczna zwiększa moją pewność siebie i buduje charakter. Kocham to i nie wyobrażam sobie życia bez sportu. :)

 

 

Julia Maciuszek, Ambasadorka Runmageddonu