„Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak zdrowie…” mówią słowa poety. Co jednak gdyby Adam Mickiewicz tworzył współcześnie oraz interesował się biegami OCR? Zapewne byłby kibicem Dainiusa Liutkusa i kto wie jak wtedy zaczynałaby się inwokacja, może…

 

… Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak siła?

… Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak determinacja?

… Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak pasja?

 

Możemy tylko przypuszczać, jednak jedno jest pewne – wszystkie wyżej wymienione cechy idealnie opisują reprezentanta OCR BALTIC WARRIORS!

 

 

Dainius Liutkus – bo o nim mowa – to absolutny fenomen minionego sezonu. Zawodnik z Litwy stawał na podium Runmageddonu 16 razy! – z czego aż 12x na najwyższym stopniu, 3x na drugim i 1x na trzecim miejscu.

Przez większą cześć sezonu Dainius zajmował wysoką pozycję w superlidze RMG i był faworytem do zwycięstwa, jednak takie czynniki jak podwójny mnożnik podczas finałowych startów w Jakuszycach oraz żelazny regulamin, który premiuje zawodników 6 najlepszych startów, przerwały Litwinowi piękny sen o zwycięstwie.

Nie zmienia to jednak faktu, że zawodnik OCR Baltic Warriors w wyjątkowym stylu zapisał się na kartach historii Runmageddonu!

Podczas finału w Jakuszycach, Dainius udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoich przemyśleniach odnośnie ubiegłego sezonu jak i o swoich celach na przyszły rok.

 

 

 

R: Dainius, jesteś absolutnym fenomenem tego sezonu! Jakie są Twoje odczucia po ukończeniu finałowego Hardkora?

D: Trudno powiedzieć. Dzisiejszy bieg w Runmageddon nieco różnił się od większości, w których brałem udział w tym roku. Ja preferuje biegi w terenie a dziś było sporo odcinków asfaltowych, co nie było dla mnie korzystne. Bieganie po asfalcie nie jest moją mocną stroną.

 

R: Który start w tym sezonie wspominasz najlepiej?

D: Myślę, że start w Runmageddon Silesia Hałdy. Nietuzinkowe miejsce oraz panujący upał tego dnia, nadały wyjątkowego charakteru tego wydarzenia. Nigdy tego nie zapomnę!

 

 

 

 

R: Pamiętasz, który start był dla Ciebie najtrudniejszy?

D: Oczywiście! Najtrudniejszym startem był dla mnie Hardcore w Bielawie. Byłem tak mocno skoncentrowany na przeszkodach, że z tego wszystkiego ominąłem dwa punkty wodne.

Z racji tego, że ULTRA wystartowała dość wcześniej, przy przeszkodach tworzył się zator. Pamiętam, że gdy tylko dostrzegłem przeszkodę, szybko przeanalizowałem, gdzie jest mniejsza kolejka i poprosiłem uczestników, żeby mnie przepuścili, przez co nie zauważyłem punktu poboru wody. To naprawdę była mordęga a na dodatek od 20 km mięśnie zaczęły mi się kurczyć.

 

R: Dainius, jak długo trwa Twoja przygoda z biegami OCR i dlaczego zdecydowałeś się akurat na ten sport?

D: Wszystko zaczęło się w 2017 r. na Litwie, gdzie w moich pierwszych zawodach OCR udało mi się zająć II miejsce.  W tym samym roku, wystartowałem też pierwszy raz w Runmageddonie w Pabianicach – było zimno i mokro! - i pamiętam, że nie udało mi się wtedy pokonać „multiringa”. Niemniej zafascynowało mnie to doszczętnie i dziś nie wyobrażam sobie już życia bez startów w RMG.

 

 

Wybrałem biegi OCR, ponieważ bardzo mi się podoba wpływ tego sportu na ciało i jak łączy w sobie kilka elementów. Aby być najlepszym, musisz być; silny, szybki, wytrzymały i skoordynowany.

 

R: Co robisz poza biegami OCR? Czy w Twoim życiu jest jeszcze jakaś inna pasja?

D: Na co dzień jestem trenerem, jednak jeśli masz na myśli hobby to jest to wędkarstwo muchowe.

Niemniej nie mam na to praktycznie czasu, gdyż moje życie to głównie OCR.

 

R: Dlaczego zdecydowałeś się akurat na Runmageddon?

D: Bo mam tutaj możliwość rywalizowania z najlepszymi sportowcami OCR z Polski i nie tylko – jest to konkurencja na najwyższym poziomie! Poza tym to bardzo dobrze zorganizowana impreza i... wymagające, techniczne przeszkody!

 

R: A co najbardziej lubisz w RMG?

D: Ludzi - ludzi Runmageddonu. Zawsze czuję od nich wsparcie, szczerość i dobrą energię.

 

 

R: Jakie masz przemyślenia po tym sezonie i na czym będziesz koncentrować się podczas treningów w najbliższym czasie?

D: Przede wszystkim miałem w tym sezonie za dużo zawodów. Pod koniec moja kondycja znacznie się pogorszyła. W procesie treningowym bardziej skupię się na doskonaleniu biegania, również górskiego. Jak widzieliście podczas tego sezonu, pokonywanie przeszkód to moja mocna strona!

 

R: Jakie są Twoje plany po zakończeniu sezonu RMG 2022 i jakie są Twoje cele na przyszły sezon?

D: Teraz przyszedł okres rekonwalescencji i odpoczynku. Sezon był naprawdę pracowity, z dużą liczbą zawodów i wyjazdów. Wraz z Sandrą musieliśmy nieraz przejechać 1000km w jedną stronę na niektóre starty w Runmageddon. Podróżowanie jest znacznie bardziej wyczerpujące niż sama rywalizacja

 

 

Teraz czas na naprawę organizmu. Od połowy sezonu mam problem ze ścięgnem Achillesa i barkiem. Nie jestem robotem – a chciałbym! :D Głównym celem na przyszły sezon jest wygrana w Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata OCR, a także wygrana w superlidze RMG 2023 

 

R: Trzymam kciuki! Dainius, co byś powiedział osobie, która ma obawy przed startem w Runmageddon?

D: Dalej, zrób to! Runmageddon jest dla wszystkich! Zacznij od open w Intro i Rekrucie a gdy poczujesz się wystarczająco dobry, dołącz do Elity i spróbuj mnie pokonać!

 

 

R: Świetny przekaz! Zbliżamy się do ostatniego pytania, mianowicie, co byś chciał powiedzieć zawodnikom oraz organizatorom na koniec sezonu 2022?


D: Zawodnikom chciałbym podziękować za wspaniałą rywalizację przez cały sezon! Dzięki za pokonanie mnie, bo to motywacja do bycia jeszcze lepszym. Nie uczymy się na zwycięstwach – uczymy się na porażkach.

Wraz z Sandrą dziękujemy organizatorom za wspaniałe wrażenia, za ciepłe przyjęcie, cierpliwość i pomoc! Za każdym razem odczuwam wielką radość, gdy Bartosz mówi po litewsku podczas ceremonii wręczenia nagród.

Na koniec mam wielką prośbę do organizatorów – podzielcie superligę na kategorię mężczyzn i kobiet.

 

 

 

 

Jak zauważyliście podczas ubiegłego sezonu, czy też w momencie czytania tego wywiadu - Dainius - to przykład ambitnego sportowca, który nigdy się nie poddaje! My ze swojej strony nie możemy się już doczekać kolejnego spotkania na linii startu w przyszłym sezonie Runmageddon 2023!

Iki pasimatymo Dainius!